*Wywróciła oczami.* A tam jest basen. *Wskazała na lewo. Ale polecam kąpiel w morzu. *Powiedziała. Machnęła różdżką a jej ubranie zmieniło się w czarny dwuczęściowy strój kąpielowy.* Co ty na to? *Zapytała i poruszyła brwiami w górę i w dół.*

Mam coś lepszego... *Powiedziała i uśmiechnęła się tajemniczo. Zrobiła krok do tyłu. Złączyła dłonie nad głową tworzac ze swojego ciała prostą linię.* Do zobaczenia na dole... *Powiedziała i skoczyła w dół, na główkę. Pęd powietrza targał jej włosami, zapomniała związać. W połowie drogi do morza zrobiła krótkie salto i zanurzyła się w wodzie.*

*Wynurzyła się i patrzyła jak skacze Seth.* No, no... Nieźle jak na pierwszy raz. 8Powiedziała i się wyszczerzyła.*

*Zdążyła nabrać powietrza i zanurzyła się pod wodę razem z Sethem. Cóż... znała te wody lepiej niż ktokolwiek inny. Złapała jego rękę i pociągnęła w strone skał. Była tam ukryta podwodna jaskinia.*

*Wpłynęła do jaskini. Gdzieniegdzie przepływały kolorowe ryby. Nie było tu zupełnie ciemno. Prześwity w skale przepuszczały promienie słoneczne i na ścianach odbijały się świetliste refleksy. Wynurzyła się i nabrała powietrza. Szukała wzrokiem Setha.*

*Zaśmiała się.* Miejsca wystarczy dla połowy szkoły... *Wyszczerzyła się i usiadła na jednej za skał.* Uwielbiam to miejsce... *Powiedziała i przymknęła oczy.*

A co z Twoją Nicole? *Poruszyła brwiami i wyszczerzyła się.*

*Zaśmiała się.* Niby tak... Ale i tak rzadko tu bywam. Ten dom jest taki... Pusty. *Powiedziała patrząc gdzieś w bok. Nagle machnęła nogą ochlapując stojącego niżej Setha. Wyszczerzyła się.*

Wiesz... Swego czasu... *Nie dokończyła bo zaczęła zsuwać się w dół. Starała się czegoś złapać, ale w końcu spadła.*

*Nabrała powietrza, ale Seth ją złapał, więc wypuściła je powoli ustami. Spojrzała na niego.* Swego czasu mieszkałam tu z rodziną. *Powiedziała powoli nie ruszając się.*