Dyrektor
*Spojrzała na nią uważnie.* Wiesz kto? Wiesz, że powinien zostać wyrzucony szkoły... *Powiedziała cicho.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*nie odpowiedziala nic.* Obiecaj mi ze nic temu komus sie nie stanie i ze nikt oprucz ciebie sie nie dowie*powiedziala powaznie i spojrzala w jej oczy*
Offline
Dyrektor
Patrzyła na nią uważnie. Nie powinna tego obiecywać. Szczególnie jako profesor... Ale przyjaźń była dla niej ważniejsza niż dokument, a nawet paca.* Obiecuje. *Powiedziała po chwili. Widziała ile to ją kosztuje. Uścisnęła dłoń dziewczyny.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*usmeichnela sie do niej lekko* Jace.... Jace jest smierciozerca*powiedzila wkoncu patrzac na jej dlon. Dodala jej tym otuche*
Offline
Dyrektor
*Zacisnęła na chwilę powieki układając sobie wszystko w głowie.* Jace... *Szepnęła przywołując przed oczy obraz chłopaka.* Boże... *Pokręciła lekko głową przypominając sobie, że przecież oni byli razem... Przecież Sydney była taka szczęśliwa. Bal, lekcje, błonia... Stanęli jej razem przed oczami. Bez słowa przytuliła przyjaciółkę.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*objela ja rowniez ramieniem. Do oczu naplynely jej lzy. Wrocily wspomnienia z tej klotni na bloniach*Zaakceptowalam to*poiwedziala. Lzy zaczely jej splywac po policzkach i kapac na ramie Eliz*
Offline
Dyrektor
*Westchnęła.* Kochasz go prawda? *Szepnęła głaszcząc jej plecy. Nie zwracała uwagi na z wolna przemakającą bluzę.*
Offline
Praktykant (czerwony)
Chyba tak*powiedziala kiwajac delikatnie glowa* Nie powinnam byla sie zgodzoc, jako zalozycielka hogwartu jako praktykanta......*zaczela mowic to co mysli*
Offline
Dyrektor
*Wyobrażała sobie co czuje dziewczyna. Choć nie mogła tego zrobić do końca. Jej nigdy nikt nie kochał... * Będzie dobrze.. Pogadaj z nim... Może to nie była jego decyzja?
Offline
Praktykant (czerwony)
*wzruszyla delikatnie ramionami* Nie wiem... powiedzial ze to czesc jego i sie jej nie wyrzecze*powiedziala zaciskajac usta*
Offline
Dyrektor
Uwież, że możesz wszystko zmienić. *Poprosiła.* Nie ma rzeczy niemożliwych, a w każdym jest ta cząstka dobra... *Powiedziała cicho.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*pokiwala glowa na jej slowa i sie troche od niej odsunela* Uwieze, ale nie moge pozwolic zeby mu sie cos stalo przez to ze mi powiedzial*mowiac to myslala o bojce* Jake..... on tez wie i do tego jego wujek jest aurorem
Offline
Dyrektor
*Otworzyła szerzej oczy.* Z mojej strony nie masz się o co martwić, ale Jake... *Westchnęła.* Z nim też pogadaj. Przeszła jej myśl o zaklęciu czyszczącym pamięć, ale zaraz ją odgoniła.*
Offline
Dyrektor
*Zauważyła, że Sydney chyba zasnęła. Połozyła ją i przykryła. Sama położyła się obok zastanawiając nad tym co usłyszała.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*obudzila sie i zdezorientowana rozejrzala sie. Zauwazyla Eliz kolo siebie. Usmiechnela sie. Wstala delikatnie z lozka aby nie obudzic dziewczyny. Umyla sie i przebrala. Spojrzala jeszcze raz na Eliz i wyszla z dorma*
Ostatnio edytowany przez Sydney Austien (2011-05-30 17:34:04)
Offline
Praktykant (czerwony)
* Obudziła się z glową wciśniętą w poduszkę. Uniosła głowę i spojrzała w okno. Było trochę pochmurno. Przez to wcale nie chciało jej się wstawać. Poleżała jeszcze chwilę, po czym usiadła po turecku na łóżku. Przeciągnęła się. Wczoraj trochę sobie pobiegała po błoniach. Wstała i poszła do łazienki. Przemyła sobie twarz i uczesała się. Nastepnie wyjęła z kufra jeansy i bawełanianą niebieską bluzkę. Wzięła do ręki na wszelki wypadek bluzę i wyszła z dormitorium*
Offline
Praktykant (złoty)
*Weszła do pokoju i usiadła na oknie. Co prawda ta część nalezała do Syd, ale chyba przyjaciółka jej wybaczy że usiadła na jej poduszce... Wbiła wzrok z zakazany las.*
Offline
Uczeń kl.II (czerwony)
* Chcial porozmawiac z In. Nicol jest po jego stronie teraz tylko z nia sie zaporac. Westchnal. Sprobuje moze bedzie w dormitorium. Zaczal wchodzic po schodzac. Wzrok wbil w drzwi. Uslyszal szelest i dglos pekajacego lodu. Spojrzal na dol. Schody zaczely sie zapadac* Co za h uj to wymyslil?!?!*wrzasnal biegnac do drzwi. Juz zaczal spadac. Odbil sie i zlapal za krawedz podlogi przed drzwiami dorma*
Ostatnio edytowany przez Seth Tofield (2011-07-18 16:10:37)
Offline
Praktykant (złoty)
*Usłyszała huk i czyjś głos. Zeskoczyła z okna i dopadła drzwi. Gdy je otworzyła i zobaczyła Setha wiszącego nad zsuniętymi schodami i trzymającego się kurczowo podłogi jej brwi uniosły się wysoko w górę. Nie rzuciła się mu z pomocą tylko stała jak wryta. W końcu przypomniała sobie jak się zamyka usta...* Yym... Miło, że spadłeś... znaczy wpadłeś. *Powiedziała nieco sarkastycznie i skrzyżowała ręce pod biustem.*
Offline
Uczeń kl.II (czerwony)
*zasmial sie probuja sie podniesc* Milo by bylo gdybys mi pomogla nie spasc tylko wpadnac ci do pokoju*powiedzial przez zacisniete zeby. Nie wiedzial jak dlugo moze sie utrzymac*
Offline