Profesor
*Spojrzał na nią.* Ja bym nie wskoczył?*Szczerz.*
Offline
*ochlapala go woda * Nigdy nie wiadomo
Offline
Profesor
Ejj..!*Zasmial sie i tez ja ochlapal.* Z zaskoczenia? Zemsta bedzie slodka!
Offline
*podplynela do niego *zemsta jest zawsze slodka *wyszeptala mu do ucha i zniknela pod woda *
Offline
Profesor
*No cóż skork tak.. Zniknął pod wodą. Szybko podpłyną do Isk i zaczął dotykać przez stanik jej piersi. Rzyczywiscie jest słodka. Choc mimo tego ze jest slodka i tak sie skonczy strzeleniem w pape.*
Offline
*Poczula czyjes rece a raczej nie czyjes tylko rece Pat'a na swoich piersiach. Odepchnela go delikatnie od siebie. Zaczela unosisc sie nad woda i czekala az gdzies zobaczy Pata*
Offline
Profesor
*Wypuścił powietrze i wypłynął na powierzchnie.* Miałaś rację. Zemsta zawsze jest słodka.*Przymruzyl oczy czekajac na uderzenie.*
Offline
Mimo ze jest tak ciemno facet zawsze znajdzie CYCKI *wybuchla smiechem i zaczela plynac na plecach *
Offline
Profesor
*Otworzyl oczy.* To nasz wrodzony talent.*Tez sie smieje.* Odetchnal po raz kolejny. Podplynal dk Isk.*Jak chcesz to moge Ci pomoc. Pewnie takie duze sa ciezkie. Moge poniesc...
Offline
*wybuchla znow smiechem * Nie dziekuje dam rade
Offline
Profesor
Na pewno?*Spytał z uśmiechem.* Wiesz ze jestem w tym dobry*Smieje sie.*
Offline
A skad mam wiedziec ze jestes w tym dobry *zapytala z usmiechem na twarzy *
Offline
Profesor
Zawsze możezz się teraz przekonać.* Przejechał dłonią po jej udzie.*
Offline
Lub zawsze moge sie nie przekonywac *zasmiala sie i przejechala mu dlonia po policzku. Zaczela plynac gdzies na srodek.*
Offline
Profesor
*Popłynął za nią.*Kocham cię Isk.*Powiedział i odetchnął głęboko. Spojrzał na księżyc.*
Offline
*spojrzala sie na faceta plynacego obok niej. Czy ja sie wlasnie przeslyszalam ? czy to moze bylo wyznanie milosci . Nie odpowiedziala nic nie wiedziala co bo przeciez latwo jest powiedziec ja ciebie tez.. ale czy to by bylo wtedy prawdziwe ? Czy moze nie. Patrzala na Pat'a z dziwnym wyrazem twarzy, usmiechnela sie ale dosc nerwowo. Nie wiedziala czy zartuje czy moze ona czuje to samo do niego..*
Offline
Profesor
Może i bez wzajemności, ale jednak.*Westchnął patrząc na księżyc. Bał się trochę, ale to i tak pewnie ich ostatnie spotkanie.*
Offline
Czemu dopiero teraz mi to mowisz ?*spytala po chwili milczenia i podplynela do niego *
Offline
Profesor
A kiedy miałem?*Spytał.* Przez długi okres czasu w cale się nie widzieliśmy...*Spojrzał na nią.*
Offline
Okey masz racje to bylo glupie pytanie *przyznala po chwili * Pat wiesz ze to i tak nie mialoby sensu ?* spojrzala sie nia niego i zaczela powoli plynac w strone brzegu * Nie wiadomo kiedy znow sie zobaczymy, nic nie wiadomo *westchnela cicho*
Offline