Profesor
*Zaśmiał się. Wziął kolejną ognistą do ręki i odkorkował ją.* To zależy.. może ktoś akurat tego chce?*Również wyszeptał jej do ucha. Szczerz.*
Offline
Praktykant (złoty)
*Uśmiechnęła się*To idź do niej i ładnie się zapytaj czy chcę zostać obrzygana*wyszeptała uśmiechając się *Dodaj że przez Ciebie to może się zgodzi *Wyszeptała mu do ucha *
Offline
Profesor
*Wybuchnął śmiechem.* Samemu się boję.*Zrobił smutną minkę.*
Offline
Praktykant (złoty)
Ojjj biedny *Powiedziała smutna *Jak cię będzie gonić to cię może obronię *Szczerz *
Offline
Profesor
Obronić to ja się umiem..*Pokiwał głową.* Gorzej jak nie pozwolą się obrzygać.*Smutna mina.*
Offline
Praktykant (złoty)
Nie no co ty przecież to takie fajne po co uciekać*Powiedziała uśmiechając się*Tylko wiesz tak szybko
Offline
Praktykant (czerwony)
Podśpiewując coś sobie pod noskiem nadal popijała ognistą. Dziwny był typ z tego Pata..niby nie zna Khat, a już ją całuje ? co za ironia. Ale to nie jej sprawa, ona nie będzie tego roztrząsać. Nie teraz, nie tutaj.
- Ej, ja wszystko słyszę, co wy tam mówicie..żadnego żygania na mnie ! - powiedziała, po czym na wszelki wypadek odsunęła się od tej dwójki. Ktoś tu ma słabą główkę..jeszcze tego jej brakowało.
Offline
Profesor
*Spojrzał na obie dziewczyny. Parsknął śmiechem i wypił kolejną ognistą. Odetchnął głęboko. Nie chodziło mu o to że wcale jej nie zna, tylko że nie zna jej na tyle żeby całować ją "w ten" sposób.*
Offline
Praktykant (złoty)
*Również wypiła kolejną butelkę ognistej .Teraz to dopiero zaczęło jej się kręcić w głowie na wszelki wypadek oparła się o stolik*Oj Wendy za dużo wypiłaś my nic nie chcemy ci zrobić przesłyszało ci się .
Offline
Profesor
*Usiadł sobie gdzieś. Był trochę zmęczony. Nie ma to jak nieprzespane noce. Westchnął. Ukrył twarz w dłoniach. W sumie tak bez powodu. Ot tak, aby sobie spokojnie odetchnął. Wypił kolejną ognistą.*
Offline
Praktykant (złoty)
*Również usiadła ile ona wypiła 5 i już była w takim stanie*Coś dzisiaj mam słabą głowę *Powiedziała ,ale co tam i tak otworzyła kolejną ognistą i napiła się parę łyków.*
Offline
Profesor
*Spojrzał na Khat.*Coś cicho się zrobiło.*Powiedział i sięgnął po następną ognistą. Wypić czy nie wypić?*
Offline
Praktykant (złoty)
Troszkę .Pokrzycz będzie głośniej *Uśmiechnęła się i wypiła kolejną ognistą .*
Offline
Profesor
Nie chcę zdzierać gardła.*Wyszczerzył się. Jednak wypije. Odkorkował butelkę i wypił.*
Offline
Praktykant (złoty)
A no chyba że *Uśmiechnęła się .Założyła sobie nogę na nogę *
Offline
Profesor
*Kolejna butelka. Za chwilę jeszcze jedna. Spojrzał na Khat.*Zaraz idę.. tylko czy dojdę do domu?
Offline
Praktykant (złoty)
Oj z tym to będzie trudno*Powiedziała uśmiechając się *Najlepiej jak nigdzie nie pójdziesz tylko zostaniesz .Bo wiesz jeszcze zabłądzisz ,albo coś .
Offline
Profesor
No zamiast do Hiszpanii wyląduje gdzieś na Alasce..*Szczerz.* No mam kawałek do domu. Miesiąc na pieszo.*Szczerz.*
Offline
Praktykant (złoty)
Oj to czeka cię długa droga i to po pijaku *Powiedziała uśmiechając się *Pojedz na rowerze będzie szybciej *Szczerz *
Offline
Profesor
*Zaśmiał się.* A potem będę się czołgał do domu z rozbitym czołem.*Szczerz.*
Offline